U podstaw Linuxa leżą polecenia uruchamiane w linii komend. Konieczność nauczenia się tych poleceń, to zmora dla tych wszystkich, którzy dopiero rozpoczynają pracę z tym system operacyjnym.

Ale linia komend, ma też swoje ogromne zalety. Jedną z nich jest to, że wystarczy umiejętnie połączyć ze sobą proste komendy, a można stworzyć zupełnie nowe narzędzia, skrypty i funkcje, które mogą zastąpić dziesiątki poleceń. Od tej pory administrator systemu może po prostu uruchomić swój skrypt – i już – gotowe.

Co mogą takie skrypty robić? Generalnie, jeśli jesteśmy w stanie zrobić coś na systemie za pomocą poleceń, to jesteśmy w stanie te polecenia umieścić w skrypcie. Ponieważ na Linuxie da się z linii komend zrobić wszystko, to właściwie wszystko można oskryptować. Powtarzające się kopiowanie plików, instalacja programu, rekonfiguracja sieci, tworzenie użytkowników, analiza logów systemowych, tworzenie raportów i sprawdzanie zabezpieczeń – to tylko kilka przykładów… a można by je mnożyć.

Do efektywnego skryptowania nie wystarczy jednak tylko znajomość samych komend. Oprócz tego trzeba wiedzieć,

• jak używać zmiennych,
• jak pracować z instrukcjami warunkowymi, pętlami,
• jak porównywać liczby i teksty,
• jak pobierać wyniki innych uruchamianych instrukcji
• jak parametryzować skrypty
• jak budować funkcjie i biblioteki funkcji

o tym właśnie nauczysz się na tym kursie.

Znajdziesz tu często nie tylko odpowiedź na pytanie „jak coś zrobić”, ale również „dlaczego tak a nie inaczej”. Zobaczysz różne metody wykonania podobnej czynności i poznasz zalety i wady tych różnych podejść. Nauczysz się tricków stosowanych przez rasowych skrypciarzy. Poznasz elementy architektury, a może raczej „filozofii” budowania aplikacji na Linuxie, zbudujesz funkcje i w oparciu o nie stworzysz własną bibliotekę gotową do wykorzystania w innych skryptach.

Kurs składa się z niezbyt długich lekcji, każda dedykowana innemu tematowi, a do każdej lekcji w kursowym podręczniku dostępnym w postaci PDF znajdziesz krótką notatkę oraz zadania do samodzielnego rozwiązania. W razie czego, są też propozycje rozwiązań. Kurs jest e-learningowym odpowiednikiem tradycyjnego szkolenia w klasie, no dobrze… nie ma poczęstunku – to chyba główna różnica.

Czy warto się uczyć programowania BASH-a? Z moich doświadczeń i przewidywań wynika, że tak. Sam uczyłem się go z 20 lat temu i do dzisiaj go używam – zmian w tym czasie nie było wiele, czego nie da się powiedzieć np. o językach programowania, które zmieniają się z roku na rok – prawie jak moda.

Przerabiając solidnie ten kurs, osiągniesz gotowość do automatyzowania pracy systemu operacyjnego Linux/Unix, a nie ulega wątpliwości, że automatyczne zarządzanie systemem jest i będzie niezwykle pożądane w świecie IT. Rozwój chmury powoduje, że jeden admin nie zarządza kilkoma maszynami, ale dziesiątkami, setkami, tysiącami… - nie wcale nie przesadzam.

Pozostaje mi więc zaprosić do wspólnej nauki.

Zapisz się na kurs i pamiętaj, że w razie czego możesz z niego zrezygnować (sprawdź warunki w regulamienie).

Skryptuj, a reszta nich dzieje się sama!

Powodzenia!